Dziś caponata autorska, nie sycylijska, a polska. W sezonie jesienno-zimowym świeże pomidory zastąpiłam suszonymi i użyłam czerwonej papryki. Mam nadzieję, że nikt nie uzna tego za profanację tej sycylijskiej przystawki. Na moje usprawiedliwienie dodam, że wyszła przepyszna!
Na co?
Caponata to prosta i zdrowa przekąska, przystawka, dodatek, ale nada się również na szybki obiad czy kolację. Zawsze wtedy, gdy chcesz zjeść coś lekkiego, pysznego i aromatycznego.
Czego potrzebujesz?
Caponatę zrobisz w czymkolwiek, a najlepszym rozwiązaniem będzie duży wok.
Caponata – składniki:
- 2 bakłażany,
- 3 cebule,
- 2 czerwone papryki,
- 5 ząbków czosnku,
- 10 kawałków suszonych pomidorów,
- ok. 100g oliwek,
- zioła i przyprawy: sól, czosnek niedźwiedzi, lubczyk, papryka ostra, cały pęczek zielonej pietruszki,
- oliwa z oliwek,
- odrobina soku z cytryny.
Caponata – przygotowanie:
Cebule obieramy i kroimy, a następnie dusimy w woku w emulsji z wody i oliwy z oliwek.
Kiedy cebula będzie miękka dodajemy pokrojone papryki. Dusimy, ewentualnie dolewając odrobinę oliwy i wody.
Po kilku minutach dodajemy drobno pokrojony czosnek, pomidory, kawałki bakłażana. Dusimy do miękkości, od czasu do czasu mieszając.
Dodajemy odrobinę soku z cytryny.
Pod koniec duszenia dodajemy oliwki, przyprawy i drobno posiekaną pietruszkę.
Jemy solo lub z pieczywem/pieczonymi ziemniakami/ryżem/kaszą (komu co w duszy gra). Można też wkroić tofu.
Smacznego!
Sprawdź także inne zdrowe dania jednogarnkowe.
11 odpowiedzi na “Caponata po mojemu”
A my czasami zajadamy to z makaronem :)pychota to prawda:*
A na zdjęciu widzę jeszcze oliwki – je się daje na patelnię z całą resztą czy na końcu do gotowego dania ?
Jest info w przepisie. ;)
„Pod koniec duszenia dodajemy oliwki, przyprawy i drobno posiekaną pietruszkę.”
A czy bakłażana trzeba wcześniej posolić i odsączyć z wody żeby nie był gorzki, czy pokroić i od razu na patelnie? Z góry dziękuję za odpowiedź :) P.S. Danie wygląda cudownie – właśnie planuję zrobić tylko nie wiem co z tym bakłażanem bo zawsze mam z nim niemałe problemy :)
Agnieszko, ja wcześniej nigdy nie solą i goryczka mi nigdy nie przeszkadza. Jedyne na co zwracam uwagę to, żeby bakłażan był dojrzały tzn. nie nazbyt twardy. Skórka powinna się lekko uginać pod naciskiem palca.
Witam. Nigdy nie uzywalam w kuchni baklazana. Czy trzeba go obrac ze skorki i srodek wypatroszyc ? Czy tak ciac jak leci na kawalki?
Ja tylko porządnie myję i kroję jak leci. :)
Naprawdę pycha, smakuje nawet mojemu mięsożernemu mężowi :)
Bardzo się cieszę. Jedzcie na zdrowie :)
Robiłam i wyszło pysznie:)
Bardzo się cieszę. :) Smacznego!