Dziś coś zwykłego, prostego i szybkiego, ale trochę niezwykłości tkwi w przyprawach. Zapachniało Indiami.
Czasem mam ochotę uczynić jakąś niezwykłość ze zwykłości. Na co dzień jemy bardzo prosto i gdybym z tego codziennego jedzenia miała stworzyć większość wpisów, to jednak byście nie byli zainteresowani.
Jednak my przepadamy za prostym jedzeniem. Pieczone ziemniaki, kalafior gotowany na parze, surówka. Sałatka, ugotowana ciecierzyca i ryż. Komosa, gulasz pieczarkowy i buraczana sałatka. Tak na szybko jemy i tak na szybko gotujemy.
Dziś trochę nowego smaku.
Na co?
Czego potrzebujesz?
Składniki:
- 1 duży kalafior (zerknij na moje pozostałe zdrowe przepisy z kalafiorem),
- 0,75 szklanki fasoli mung lub soczewicy (wedle uznania),
- 2 cebule,
- 3 ząbki czosnku,
- 2 pomidory,
- zioła i przyprawy: suszony imbir, kurkuma, kumin (tj. kmin rzymski – nie mylić z kminkiem!), sól, ostra papryka, pęczek zielonej pietruszki,
- olej kokosowy.
Przygotowanie:
Gotujemy do miękkości fasolę mung.
W woku lekko podduszamy (używając oleju kokosowego z odrobiną wody), a następnie podsmażamy kalafior aż będzie rumiany. W razie potrzeby podlewamy delikatnie wodą. Finalnie kalafior powinien być lekko twardawy i nieco zbrązowiony. Po podsmażeniu przerzucamy wszystko do dużego garnka.
Pomidory należy sparzyć, obrać ze skórki i rozdrobnić.
Na patelnię wrzucamy olej kokosowy, posiekaną cebulę, czosnek oraz imbir. Dusimy cebulę, a po 2-3 minutach dorzucamy kurkumę, ostrą paprykę, kumin (bardzo niewiele, gdyż nadaje bardzo charakterystycznego aromatu), pomidory i wodę. Całość dusimy kilka minut, w razie potrzeby dolewając wodę.
13 odpowiedzi na “Kalafior po indyjsku czyli aromatyczny, wegański i bezglutenowy eksperyment”
Lubię takie dania, a bardzo podobne, kalafiorowe curry to jedno z moich ulubieńszych dań :)
Próbuję odżywiać się po wegańsku, może i inni spróbują?
Pyszna sprawa! I najlepsze domowe! Trzeba uważać na dania podobne do tych, które oferują chińczyki i inne tego typu restauracje. Raz dałam się naciągnąć na wycieczkę do chińczyka, gdzie zamówiłam „Kalafior w curry”. Upewniłam się, że jest to danie wegańskie, ale po skosztowaniu coś mi nie pasowało i zapytałam, na bazie czego jest sos. Okazało się, że na bazie jogurtu, kelnerka była dość zdziwiona, bo przecież jogurt jest „bezmięsny” a w daniu nie ma mleka. Dla mnie to taki problem, że co prawda mięsa nie jem z powodów etycznych, ale nabiał po prostu zabija mój brzuch i zwyczajnie nie mogę go jeść :(
Niestety doinformowanie pracowników gastronomii jest często na poziomie bardzo miernym (żeby nie powiedzieć gorzej). Dlatego warto o wszystko pytać dużymi literami: „czy jest tam mleko?”, „czy są tam jaja?” etc. Myślę, że wiele osób nie rozumie nawet różnicy między wegańskie a wegetariańskie. ;)
Zrobiłam wczoraj i nie przypuszczałam, że będzie AŻ TAK SMACZNE!
Cieszę się. :) Ja też nie przypuszczałam. ;)
dietetyk poleca olej kokosowy?
Moje stanowisko dot. tego produktu jest na blogu:
http://www.agamasmaka.pl/2017/06/olej-kokosowy-zdrowy.html
Co nie znaczy, że czasem nie stosuję tego oleju. Kulinarnie sprawdza się w niektórych przepisach.
Jak zwykle troche zmodyfikowalam po swojemu :) Zamiast mieszanki przypraw w Twoim przepisie uzylam przyprawy indyjskiej wiec wyszlo naprawde aromatycznie. Soczewice zastapilam czerwona fasola, dodalam tez pieczarek kilka (bo akurat ich zdatnosc do spozycia wskazywala ze czas je zuzyc:)). Rzeczywiscie unikalne polaczenie kalafiora na aromatycznie. Bede robic czesciej. Pozdrawiam
Fajnie, że podziałałaś po swojemu. Tak najlepiej :)
Właśnie robię na jutro do pracy. Jem mięso, ale ostatnimi czasy mi się 'przejadlo’ i szukam alternatyw. Trochę spróbowałam…. I nie mogę doczekać się jutrzejszego obiadu :D
Kiedy dać czosnek i ile wody i przypraw?
Czosnek można razem z cebulą, a woda i przyprawy wedle uznania. Ja zwykle dolewam wodę na bieżąco w razie potrzeby i nigdy jej nie odmierzam. ;)