Pulpety wegańskie podawane z sosem pomidorowym i spaghetti

Dzisiejszy obiad jest tym, czym jest, zupełnie przypadkiem. Miniony weekend minął mi bardzo pracowicie, a lodówka nie była zaopatrzona tak, jakbym sobie tego życzyła. Niemniej daliśmy radę i wygrzebaliśmy trochę „resztek”.

Na co?

Na obiad lub na sycącą kolację. Pulpety sprawdzą się doskonale jako dodatek do sosu i makaronu, ale także jako mniejsze klopsiki do zupy krem z pomidorów. Sezon pomidorowy się zbliża więc w takiej odsłonie na pewno będę częściej je serwować.
Zerknij również na moje przepisy na sosy do makaronu.

Czego potrzebujesz?

Przyda się wok, piekarnik, blacha wyłożona papierem do pieczenia, obieraczka do warzyw, młynek do zmielenia lnu.

Składniki:

pulpety
  • 300 g tofu,
  • 1 szklanka płatków gryczanych,
  • 3 łyżki lnu złocistego
  • 4-5 łyżek sosu sojowego (u nas bezglutenowego, z obniżoną zawartością soli),
  • majeranek,
  • oliwa z oliwek.

sos

  • 2 spore marchewki,
  • 2 cebule,
  • 8-10 łyżeczek pasty z suszonych pomidorów (czyli zblendowanych wraz z odrobiną oliwy suszonych pomidorów),
  • zioła i przyprawy: sól, świeża bazylia, tymianek, oregano lub inne ulubione zioła, 1 pęczek pietruszki,
  • oliwa
do towarzystwa
  • makaron spaghetti (u nas bezglutenowy) lub wybrana kasza.

Przygotowanie:

pulpety

Tofu rozgniatamy dłońmi.

Dodajemy do niego płatki gryczane, 3 łyżki uprzednio zmielonego lnu, sos sojowy, dużą ilość majeranku (garść). Wszystko dokładnie mieszamy z oliwą. Musimy jej dodać tyle, aby dokładne wymieszanie i sklejenie masy było możliwe.

Formujemy klopsy i układamy je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy ok. 20 minut w temperaturze 180 stopni (termoobieg).

Z podanej ilości wychodzi ok. 12 pulpecików.

sos

Cebule obieramy i drobno kroimy. Dusimy je w oliwie wymieszanej z wodą. Gdy cebula się udusi, dodajemy umytą i obraną marchew (ja potraktowałam ją obieraczką do warzyw i w ten sposób powstały marchwiowe paski).

Dusimy wszystko, w razie potrzeby dolewając wody.

Gdy marchew lekko zmięknie dodajemy zioła i pastę z suszonych pomidorów. Dusimy jeszcze kilka minut. Na koniec dorzucamy sól i posiekaną natkę pietruszki. Mieszamy.

Pulpety podajemy w głębokim sosie lub tak jak ja: jako dodatek do makaronu i sosu.

Pulpety same w sobie są dość neutralne, więc nie zdominują smaku i doskonale sprawdzą się jako dodatek do aromatycznego sosu pomidorowego lub zupy.

Tu znajdziesz jeszcze inne tanie i zdrowe obiady.
Aga Kopczyńska

Aga Kopczyńska

Jestem dietetyczką i szkoleniowczynią. Zajmuję się propagowaniem zdrowych nawyków. Znajdziesz tu inspiracje zdrowotne, kulinarne i nie tylko.

Zasubskrybuj kanał YouTube AgaMaSmaka

Wolisz oglądać zamiast czytać?

Zasubskrybuj kanał YouTube

14 odpowiedzi na “Pulpety wegańskie podawane z sosem pomidorowym i spaghetti”

świetny pomysł! takie pulpeciki w zdrowej, wegańskiej wersji szczerze uwielbiam, także z przyjemnością zapisuję przepis i mam nadzieję, że wykorzystam jak najszybciej :)

Pulpety jako dodatek do sosu i makaronu robiłam po raz pierwszy. Zawsze jednak podawałam pulpety w innej formie. I w sumie na pewno powtórzę to "zajście" jeszcze wielokrotnie. :-)

Można zastąpić jaglanymi. A czemu służy? Smakowi, urozmaiceniu i wartościom odżywczym. Innych wyjaśnień brak. Oczywiście można zrobić pulpety z samego tofu, ale to takie nuuuuudne. ;-)

Witam,widzę,że przepis zamieszczony dawno,ale może uda mi się otrzymać odpowiedź na pytanie…Zrobiłam pulpeciki,ale jest ich za dużo jak dla mnie.Ile takie niepieczone pulpeciki można przechowywać w lodówce pod przykryciem?będę wdzięczna za odpowiedź.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *