Lubię wszelkiej maści hummusy, ale tak naprawdę z ciecierzycy można zrobić każdy rodzaj pasty – tak jak i z innych strączków. Dziś taka z dodatkiem pieczonych pomidorów, ale nie tylko.
Jest lekko pikantna, a jeśli użyjemy ostrych przypraw, może stać się nawet bardzo pikantna.
A dlaczego na dwa dni? Bo jeśli już ugotujecie ciecierzycę to naprawdę warto korzystać z tej pasty dłużej niż jeden dzień. W myśl zasady, że nakład naszej pracy ma być adekwatny do efektów. I to wcale nie jest tak, że dania ze strączków są pracochłonne. Nie są! Pod warunkiem, że odpowiednio wcześniej je ugotujecie.
Jeśli jesteście bardzo zapracowanymi ludźmi i czas ma dla Was znaczenie to BARDZO polecam gotowanie dużej ilości ciecierzycy czy fasoli i mrożenie ich w niewielkich porcjach. W sytuacji awaryjnej można je szybko rozmrozić i dodać do gulaszu, zupy czy też zrobić z nich pastę.
Na co?
Sprawdzi się jako pyszne śniadanie lub zdrowa kolacja, do kanapek, do surowych warzyw pokrojonych w słupki.
Czego potrzebujesz?
Blendera lub innego urządzenia wysokoobrotowego, piekarnika, blachy. Przyda się także papier do pieczenia.
Składniki:
- 300 g ugotowanej ciecierzycy (ostatecznie może być z puszki choć zawsze zdrowiej ugotować),
- 2 małe pomidory,
- 1 marchew,
- 1 korzeń pietruszki,
- 1 większa cebula,
- 1 ząbek czosnku,
- ok. 15 g natki pietruszki,
- ok. 50 g dobrej jakości oliwy z oliwek,
- odrobina soku z cytryny,
- zioła i przyprawy: sól, tymianek.
Przygotowanie:
Ciecierzycę należy ugotować i ostudzić.
Cebulę obrać i pokroić w ćwiartki. Pomidory umyć i przekroić na pół. Marchew i korzeń pietruszki obieramy i kroimy również w kawałki.
Układamy wszystkie warzywa (oprócz czosnku) na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i pieczemy przez ok. 15 minut w 200 stopniach (grzanie od dołu). Uwaga! Każdy piekarnik jest inny więc należy obserwować, czy warzywa nie podpieką się za mocno.
Blendujemy ostudzone warzywa z częścią oliwy, czosnkiem, przyprawami i ziołami oraz odrobiną soku z cytryny (ilość należy regulować samodzielnie). Następnie dodajemy ciecierzycę i blendujemy na pastę. Dodajemy natkę pietruszki i miksujemy jeszcze chwilę. Najlepiej samodzielnie regulować gęstość pasty. Jeśli będzie za gęsta można dodać drugą część oliwy, jeśli za rzadka- więcej cieciorki. Uwaga na soczystość pomidorów. Jeśli użyjecie dużych i soczystych, pasta może wyjść za bardzo wodnista.
Podajemy z pieczywem lub np. surowymi warzywami pokrojonymi w słupki (np. z papryką, marchwią, selerem naciowym, ogórkiem etc.).
W odpowiedzi na “Pasta z ciecierzycy z pieczonymi warzywami na dwa dni”
Uwielbiam takie pasty! Najbardziej smakują mi na tostach ;)