5 książek o zdrowej diecie, które warto przeczytać

Uwielbiam książki o zdrowiu. W mojej domowej biblioteczce, w ciągu ostatnich lat, pojawiło się już trochę książek o zdrowym odżywianiu. Bardzo chętnie polecam to, co dobre i rzetelne. W tym zestawieniu znajdziecie książki o zdrowej diecie, które w moim przekonaniu są warte poświęconego im czasu.

okładki książek o zdrowym jedzeniu

Oczywiście polecenie przeze mnie tych książek o zdrowiu nie oznacza, że zgadzam się z każdym zdaniem w nich zwartym. Pewnie dałoby radę przyczepić się w nich do czego czy owego, ale to na szczęście nie moja rola. Moją rolą jest jedynie czytanie i delektowanie się tego typu publikacjami, np. wieczorami przy kubku pysznego, ziołowego naparu, a następnie wyciąganie pewnych wspólnych mianowników.

Dlaczego polecam Ci akurat te książki o tematyce zdrowotnej? Ponieważ znalazłam w nich to, o co tak trudno w internecie oraz w wielu innych, licznie wydawanych, ogólnodostępnych książkach o zdrowym odżywianiu. Autorzy proponowanych tu publikacji powołują się na warte uwagi badania, uznane towarzystwa dietetyczne, są cytowani przez specjalistów i cieszą się renomą w środowiskach naukowych.

W dobie kwestionowania wszystkiego przez wszystkich (bo każdy przecież może być ekspertem) dobrze jest trafić na tak merytoryczną literaturę popularnonaukową na temat diety i zdrowia.

Bo większość zjadaczy chleba nie sięga zwykle po publikacje naukowe, a jedynie popularnonaukowe. I tego trzeba być świadomym kupując kolejną książkę.

Oto więc kilka moich rekomendacji czytelniczych.

1. „Spektrum” – Dr Dean Ornish

SPRAWDŹ DOSTĘPNOŚĆ KSIĄŻKI I NAJNIŻSZĄ CENĘ

okładka Spektrum dr Dean Ornish

Nie bez przyczyny wymieniam tę książkę jako pierwszą. Znalazła szczególne miejsce w moim sercu i jest to pierwsza książka, którą polecam na nieomal wszystkich warsztatach, szkoleniach i podczas spotkań indywidualnych. Po pierwsze jest napisana w bardzo przystępny sposób. Po drugie: nie zawiera ogromu informacji, który przytłoczy czytelnika. Owszem, jest dość gruba (razem z przepisami ma prawie 550 stron), ale nie daj się odstraszyć temu faktowi. Autor często powtarza różne kwestie, powraca do omawianych już zagadnień. Przez to książkę czyta się bardzo przyjemnie, a ma się przy tym wrażenie, że podczas lektury cały czas systematyzuje się swoją wiedzę.

Kim jest autor? Nie, to nie kolejny „amerykański naukowiec”, który znalazł złote lekarstwo na wszystkie problemy tego świata. Nie twierdzi absolutnie, że znalazł, ale ja uważam, że właśnie tak się stało. Ale o tym za chwilę.

Wracając do doktora Ornisha: to nie tylko uznany autor bestsellerowych książek o zdrowym żywieniu, ale również lekarz, który od ponad trzydziestu lat prowadzi badania kliniczne. Na ich podstawie udowadnia, że odżywianie ma decydujący wpływ na rozwój chorób dietozależnych, a z pomocą jego programu zmian stylu życia można nawet cofnąć pewne chorobowe procesy. Jak to zrobić, aby uniknąć terapii farmakologicznej lub interwencji chirurgicznej? Dr Ornish dokładnie to wyjaśnia.

Być może zachęci Cię fakt, że jego program jest refundowaną opcją terapeutyczną w przypadku osób, borykających się z chorobami układu krążenia w Stanach Zjednoczonych. Wyobrażasz sobie, aby w Polsce zamiast by-passów lub angioplastyki lekarz zaoferował Ci program zmiany stylu życia?

Co najbardziej podoba mi się w tej książce? Przede wszystkim nie ma w niej mowy tylko i wyłącznie o diecie. Ornish podkreśla wagę szeroko rozumianego stylu życia jako całości. Zwraca uwagę na aktywność fizyczną, na stres, na relacje z innymi ludźmi. Nie czyni tego w oklepany sposób (wszyscy dobrze wiemy, że powinniśmy unikać stresu, być aktywni fizycznie i dbać o relacje z otoczeniem), a daje konkretne rozwiązania, metody i techniki, dzięki którym możemy poprawić jakość naszego tu i teraz.

Jest jednak jeszcze coś, co podoba mi się jeszcze bardziej. Ornish przedstawia dwa krańce swojego Spektrum. Wymienia produkty najzdrowsze i najmniej zdrowe. Nie każe wszystkim podejmować bardzo ekstremalnych modyfikacji diety. Czasami wystarczy, dla naszego zdrowia, po prostu przesunąć się w kierunku lepszego końca spektrum. Może się jednak zdarzyć, że będziemy zmuszeni diametralnie zmienić swój tryb życia i o takich przypadkach Ornish również pisze. A przy tym daje nadzieję i konkretne rozwiązania.

Dużo merytorycznej i sprawdzonej wiedzy dla każdego. Bardzo polecam i to nie tylko 100%-owym weganom, bo dr Ornish dopuszcza niewielkie spożycie produktów odzwierzęcych. Niemniej, na podstawie badań, faworyzuje produkty roślinne i dokładnie wyjaśnia dlaczego.

2. „Jestem mamą, jestem wegetarianką” – dr Roman Pawlak

SPRAWDŹ DOSTĘPNOŚĆ KSIĄŻKI I NAJNIŻSZĄ CENĘ

okładka Jestem mamą jestem wegetarianką dr Roman Pawlak

To książka, którą (zgodnie z tytułem) można i należy polecić mamom i przyszłym mamom. Ja natomiast poleciłabym ją również tatom, babciom, dziadkom, ciociom, lekarkom/lekarzom, nauczyciel(k)om w przedszkolach i szkołach i… mogłabym jeszcze wymieniać.

Dlaczego poleciłabym tę książkę tak szerokiemu gronu odbiorców? Ponieważ świadomość żywieniowa jest często na tak niskim poziomie, że ta książka mogłaby wiele rozjaśnić i wyjaśnić tym, którzy nawykowo postrzegają dietę roślinną jako niepełnowartościową z zasady.

Z drugiej strony, nieodpowiednio edukowane (a w zasadzie w ogóle nieedukowane) młode (lub przyszłe) mamy często obawiają się konsekwencji diety wegańskiej w ciąży lub we wczesnych etapach rozwoju dziecka. Takim młodym mamom ta książka z pewnością wiele wyjaśni, podpowie i wskaże dobry kierunek ewentualnych zmian żywieniowych.

Publikacja ta ma przy tym jedną, niekwestionowaną wyższość nad wcześniej omawianym „Spektrum”: ma zaledwie 170 stron, więc da się ją przeczytać naprawdę w krótkim czasie.

Skoro napisałam o autorze „Spektrum” to i tu nadmienię, że autorowi książki „Jestem mamą, jestem wegetarianką” można zaufać. Dr Roman Polak jest profesorem dietetyki na East Carolina University. Prowadzi badania naukowe i publikuje zarówno w amerykańskich jak i międzynarodowych czasopismach naukowych. Dla ciekawskich: bywa też w Polsce.

3. „Pokonaj cukrzycę z doktorem Barnardem” – dr Neal Barnard

SPRAWDŹ DOSTĘPNOŚĆ KSIĄŻKI I NAJNIŻSZĄ CENĘ

okładka Pokonaj cukrzycę z doktorem Barnardem dr Barnard

I znowu miłe zaskoczenie. Kolejna popularnonaukowa książka (czyt. dla przeciętnego zjadacza chleba), która została napisana przez osobę od lat aktywną na polu badań nad wpływem sposobu odżywiania na stan zdrowia. Dr Barnard jest cenionym naukowcem, publikującym liczne badania, więc w moim przekonaniu warto sięgnąć po tę pozycję.

O ile dr Ornish koncentrował się nie tylko na jednej jednostce chorobowej, o tyle dr Barnard koncentruje się przede wszystkim na cukrzycy. Z racji specyfiki cukrzycy typu II jest tam do niej najwięcej odniesień, ale i w przypadku cukrzycy typu I można znaleźć w książce wiele interesujących informacji.

Podobnie jak w przypadku „Spektrum”, oprócz przeglądu i interpretacji dostępnych badań, czytelnik otrzymuje klarowne zasady i wskazówki, które można wdrożyć w zasadzie od dziś. W książce znajdują się również przepisy, zalecenia, rady. Podane w sposób bardzo wyważony i asekuracyjny, nakłaniające czytelnika do ciągłego kontaktu z lekarzem prowadzącym. Jest to niebywale istotne, ponieważ wprowadzenie pewnych zmian żywieniowych może dość szybko przynieść efekty i wtedy osoba chorująca na cukrzycę powinna być w stałym kontakcie ze specjalistą, aby odpowiednio wcześnie zmniejszyć dawki leków przeciwcukrzycowych.

Jeśli więc chorujesz na cukrzycę lub po prostu jesteś nią zagrożony to koniecznie sięgnij po tę książkę. Dzięki wprowadzeniu do diety nisko przetworzonych produktów roślinnych (a do tego zachęca właśnie dr Barnard) możesz okiełznać cukrzycę, ale także niejako „przy okazji” uporać się z nadwagą czy nadciśnieniem. Tak naprawdę schorzenia dietozależne musimy traktować jako naczynia połączone.

4. „Dieta roślinna na co dzień” – Julieanna Hever

SPRAWDŹ DOSTĘPNOŚĆ KSIĄŻKI I NAJNIŻSZĄ CENĘ

okładka Dieta roślinna na co dzień Julieanna Hever

 

Czasami dostaję zapytania o dietę roślinną. Niektórzy planują przejść na weganizm i mają wątpliwości dotyczące wdrożenia u siebie diety wegańskiej. I bardzo dobrze! Bezrefleksyjne odstawianie produktów, które spożywamy na co dzień nie jest dobre i uważam, że zmiany należy wprowadzać stopniowo. Jeśli natomiast nie lubimy stopniowych zmian, to oczywiście możemy zagrać va banque (w końcu idea szczytna), ale i tak sądzę, że warto się do tego przygotować.

I tu polecam właśnie książkę Julieanna Hever „Dieta roślinna na co dzień”. W niej znajdziesz odpowiedzi na większość swoich pytań, a jeśli nie znajdziesz… to bardzo zachęcam do kontaktu ze specjalist(k)ą.

Autorka tej książki jest bez wątpienia również specjalistką- dietetyczką, która szczególną uwagę w swojej pracy poświęca dietom roślinnym. W swojej książce dokładnie wykłada zasady prawidłowo zbilansowanej diety roślinnej na każdym etapie życia. Hever wyjaśnia dokładnie temat węglowodanów, białka oraz tłuszczu. W tych tematach pojawia się multum teorii w Internecie i z pewnością nieraz zdarzyło ci się doświadczyć pomieszania zmysłów. Całe szczęście więc, że autorka pochyla się nad niektórymi mitami żywieniowymi, analizuje dokładnie wszystkie niezbędne składniki diety. Oczywiście, żeby nie było tylko teoretycznie, znajdziesz w tej książce również bardzo użyteczne przepisy. Polecam bez dwóch zdań.

5. „Diet coaching. Poradnik dla wiecznie odchudzających się” – Urszula Mijakoska

SPRAWDŹ DOSTĘPNOŚĆ KSIĄŻKI I NAJNIŻSZĄ CENĘ

okładka Diet coaching Poradnik dla wiecznie odchudzających się Urszula Mijakowska

Wszystkie przeze mnie polecone w tym wpisie książki zachęcają do dużego (jeśli nie 100%-owego) udziału produktów roślinnych w diecie. Ostatnia pozycja to coś w zupełnie innym guście. Jest to książka o charakterze typowo poradnikowym, odnosząca się do pracy na nawykach.

Wiesz doskonale, że nie jestem zwolenniczką głodówek, oczyszczania, diet – cud etc. Wciąż, ale to wciąż namawiam Cię do trwałej zmiany nawyków i jeśli zależy Ci na czymś więcej niż tylko na chwilowym ubytku masy ciała, to naprawdę warto sięgnąć po „Diet coaching”.

Urszula Mijakowska, absolwentka SGGW w Warszawie oraz pierwszy diet coach w Polsce, pisze dużo o świadomym odżywianiu, odczytywaniu potrzeb swojego ciała, pomaga stworzyć swój indywidualny plan działania i wyjaśnia pewne mechanizmy, których warto być świadomym. Do tego znajdziesz tam również nieco podstawowej wiedzy żywieniowej, przepisy i narzędzia, dzięki którym będziesz w stanie, krok po kroku, dokonać oczekiwanych zmian. Powodzenia!

Oczywiście ta lista to zaledwie kropla w morzu, jeśli chodzi o wartościowe publikacje. Niebawem z pewnością zasugeruję Ci kolejne, które moim zdaniem warto mieć na swojej półce. Jeśli i Ty masz swoje ulubione książki, daj znać. Z miłą chęcią się z nimi zapoznam i być może się do nich odniosę. Dobrej wiedzy nigdy nie za wiele.

Aga Kopczyńska

Aga Kopczyńska

Jestem dietetyczką i szkoleniowczynią. Zajmuję się propagowaniem zdrowych nawyków. Znajdziesz tu inspiracje zdrowotne, kulinarne i nie tylko.

Zasubskrybuj kanał YouTube AgaMaSmaka

Wolisz oglądać zamiast czytać?

Zasubskrybuj kanał YouTube

11 odpowiedzi na “5 książek o zdrowej diecie, które warto przeczytać”

Dziękuję! Już zamówiłam dr Barnarda. :) Jako osoba zagrożona cukrzycą po prostu muszę się zapoznać z jego książką.

Świetnie! Życzę miłej lektury i do pary warto przeczytać Spektrum. Myślę, że te dwie pozycje są dla zagrożonych cukrzycą solidną dawką potrzebnej wiedzy. :) Daj znać jak wrażenia.

Książkę zamówiłam dziś w Matrasie i przypadkiem trafiłam na rabat 30%. Dlatego chciałam dokupić też Spektrum – niestety było niedostępne. Ale na pewno ją dorwę.:)
Pozdrawiam Cię Aga z jarowej górki – pięknego początku elbląskiej Wysoczyzny.
PS. Na jutrzejszy obiad będą u nas Ziemniaki po Chłopsku. Na pewno dam znać czy wyszły. :)

Witam czy któraś z książek ma same przepisy wegetariańskie , najlepiej dodatkowo bezglutenowe? Czy Pani ma też swoją książkę? Utrudniające jest , że nie ma przejścia na inne strony od razu z 1 strony na np.30 stą.

Niektóre z tych książek jak najbardziej zawierają przepisy i to w dużej części wege. Co do moich książek to zachęcam do zerknięcia na moje e-booki.
Polecam jeszcze korzystanie z wyszukiwarki na blogu, która znajduje się po prawej stronie u góry. Może to trochę ułatwi korzystanie z bloga.
Serdeczności!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *