Pisałam już jakiś czas temu, że miewam „fazy” na różne zioła i przyprawy. Wiem, że niektórzy mają tak z ubraniami. Jak wejdą w jeden typ garderoby, to nie mogą z niego wyjść. Ja z kolei, jak tylko zachwycę się jakimś smakiem, to nie mogę się od niego odczepić. Aż mi zbrzydnie.
Teraz u mnie na tapecie jest estragon. Szczególnie ciekawy dodatek do potraw, gdyż jest antyoksydantem i podobno działa pozytywnie na pobudzenie apetytu. Pomaga też uniknąć wzdęć. Przepysznie smakuje mi z wieloma warzywami, ale tu po prostu bije wszystko na głowę.
Warzywa wyszły mi pyszne, aromatyczne, lekko kwaskowate. Naturalnie słodkie ziemniaki i buraki, przełamane cytryną i wymieszane z estragonem – brzmi prosto, a smakuje po prostu wspaniale!
Na co?
To proste w wykonaniu danie sprawdzi się świetnie jako pyszna i sycąca kolacja lub szybki obiad bezglutenowy.
Czego potrzebujesz?
Piekarnika, blachy, papieru do pieczenia.
Składniki:
- 1 kg ziemniaków,
- 300 g buraków (najlepiej młodych, jeśli masz stare to pokrój je w cienkie plasterki),
- 150 g pora,
- sok z połowy cytryny,
- 2 łyżki oleju (np. rafinowanego rzepakowego lub oliwy),
- 4 łyżki wody,
- 2 łyżeczki estragonu,
- 4 łyżeczki zielonej czubrycy,
- 1 łyżeczka ziół prowansalskich,
- 7 łyżek ugotowanej fasoli (u mnie fasola mung, może być czerwona, biała) lub np. bobu,
- 1 ząbek czosnku,
- ulubione zioła i przyprawy do fasoli czy też bobu,
- jakaś zielenina do podania (np. roszponka, rukola etc.).
Przygotowanie:
Ziemniaki i buraki obrać, umyć i pokroić w plasterki.
Pora przekroić wzdłuż, a następnie posiekać w półksiężyce.
W jednej misce umieścić: ziemniaki, buraki, por. Zalać je „marynatą” składającą się z oleju, wody, soku z cytryny, estragonu, czubrycy i ziół prowansalskich. Wszystko dokładnie wymieszać (najlepiej dłońmi), aby marynatę równomiernie rozprowadzić na warzywach.
Warzywa wysypać na blachę wyłożoną papierem i piec w temperaturze 200 stopni ok. 30 minut (do miękkości). W trakcie pieczenia 2-3 razy zamieszać.
W międzyczasie podsmażyć/poddusić wcześniej ugotowaną fasolkę/ bób z dodatkiem ulubionych ziół i przeciśniętego przez praskę czosnku.
Podawać razem. Najlepiej jeszcze z jakimś zieleństwem. U nas akurat dziś była roszponka.
Z podanych składników otrzymasz 3-4 porcje.
Zerknij koniecznie na moje pozostałe przepisy na potrawkę warzywną.
3 odpowiedzi na “Szybki, aromatyczny obiad z piekarnika”
szkoda, że nie podajesz kaloryczności swoich dań
Przepraszam, a gdzie jest sok z cytryny? Pozdrawiam Andrzej
Andrzeju, nie ma za co przepraszać. Dziękuję za zwrócenie uwagi. Już uzupełniłam. :)