Lubicie kakaowe ciastka? Kto nie lubi! Te są delikatnie słodkie i chrupiące (bo spieczone). Dzięki fasoli mamy tu wartościowe białko. Ostatnio mam fazę na ciastka ze strączkami i zachęcam Cię również do wmiksowania ich w słodycze. Dlaczego warto? Przeczytasz w moim wpisie: Czy warto jeść rośliny strączkowe?
Na co?
Takie kakaowe ciasteczka to świetna przekąska w pracy, ale również w domu. Możesz zabrać takie bezglutenowe ciastka bez cukru również na wycieczkę.
Czego potrzebujesz?
Aby przygotować takie kakaowe ciastka z fasoli, musisz mieć z pewnością piekarnik, blachę, papier do pieczenia i dowolne urządzenie wysokoobrotowe: może być dobry blender, robot lub malakser. Do zmielenia gryki na mąkę nada się choćby młynek do kawy.
Składniki kakaowych ciastek z fasoli:
- 3/4 szklanki kaszy gryczanej niepalonej (160 g) – palonej nie polecam, bo zdominuje smak,
- 3/4 szklanki ugotowanej czerwonej fasoli (waga ugotowanej: 140 g),
- 120 g suszonych daktyli,
- 3/4 szklanki napoju roślinnego (u mnie sojowy: 200 g),
- 1 łyżka kakao,
- olej do delikatnego wysmarowania papieru do pieczenia (rzepakowy rafinowany lub kokosowy).
Przygotowanie kakaowych ciastek z fasoli:
Daktyle moczyć przez kilka godzin. Jeśli ma się bardzo mocny sprzęt, ten krok można pominąć (ja pomijam, bo jestem leniwcem).
Kaszę zmielić na mąkę.
Zblendować odsączone daktyle, napój roślinny, fasolę i kakao.
Połączyć czekoladową masę z mąką gryczaną.
Papier wysmarować olejem.
Ciasto nakładać łyżką, a także łyżką spłaszczać i formować ciastka. Jeśli masa będzie zbyt klejąca to zwilżyć łyżkę wodą.
Piec w temperaturze 200 stopni przez ok. 25 minut. Po 15 minutach ciastka obrócić na drugą stronę.
Z podanych ilości otrzymasz ok. 10 ciasteczek.
Zerknij koniecznie na moje pozostałe bezglutenowe słodycze.
21 odpowiedzi na “Chrupiące kakaowe ciasteczka bez cukru z fasolą”
Ciastek z fasolą jeszcze nie robiłam (tylko ciasta), więc pora to nadrobić :)
Polecam. Fasola odnajdzie się we wszystkim. ;)
Czym można zastąpić gryke? Mnie uczula. Może mąką z amarantusa?
Próbuj z innymi mąkami. Z amarantusową nie za wiele wypieków robię. Ma charakterystyczny smak więc nie wiem, jaki będzie efekt. Bardziej tu owsianą bym próbowała, ale to ja. Ty możesz przecież po swojemu i do tego zawsze zachęcam. :)
Dla 1,5 rocznego dziecka się nadają? :)
Obawiam się, że mogą być za twarde dla takiego malucha. Niebawem wrzucę przepis na ciastka nieco bardziej miękkie. :)
Dziękuję :)
super przepis! Dziś robiłam rozeznanie w moich zapasach i stwierdziłam, że kaszy gryczanej to nawiozłam do Norwegii dosłownie jak głupia! dlatego trzeba ją wykorzystywać jak tylko się da! Zaraz namoczę daktyle bo rano pewnie zapomnę- dam znać co mi z tego wyszło:)
Super :)
zrobiłam dziś! wyszły mi trochę za miękkie a u Ciebie wyglądają na kruchutkie- ale mi to absolutnie nie przeszkadzało, zjadłam już wszystkie xD
podlinkuję przepis u mnie na blogu!
Pozdrawiam!
Wiesz co, każdy piekarnik jest inny więc następnym razem podpiecz je dłużej. :)
Może być inna fasola niż czerwona np.jaś ?
Z białą nie próbowałam, ale pewnie da radę. Tylko wtedy sypnij trochę więcej kakao.
Czy można użyć fasoli z puszki? Jeszcze nie robiłam słodkości z fasolą, więc jestem laikiem =D pozdrawiam :)
Można. Tylko koniecznie trzeba ją porządnie przepłukać pod bieżącą wodą, bo zwykle jest mocno solona.
Kurczę.. wszędzie kruche ciasteczka są przypieczone. Tak samo jak pyszna skórka świeżo upieczonego chleba. Z jednej strony takie uwielbiam Ale z drugiej strony bardzo się boję.. bo przecież tam muszą być duże ilości akryloamidu który podobno szkodzi i ma działanie kancerogenne.. co o tym sądzisz?
Sądzę, że to dawka czyni truciznę. Generalnie w ogóle nie polecam jedzenia ciasteczek czy słodyczy (nawet tzw. zdrowych) codziennie. A co do samego akrylamidu: najwięcej go jednak w produktach przemysłowych. I oczywiście czas obróbki i temperatura mają znaczenie. Posiłki domowe mają go jednak mniej. Ja akurat mam tę słabość, że lubię spieczone, ale oczywiście możesz piec krócej.
No właśnie ja też lubię spieczone. Ale w takim razie czy to jest słabość?
Jak zwał tak zwał. ;) Z niczym nie powinno się przesadzać i będzie dobrze :)
Jest jakiś zamiennik daktyli? Ja nie moge ich jeść.
Mogą być inne suszone owoce: morele, figi, a nawet rodzynki.