Doskonale wiemy, że zwiększenie ilości roślin w diecie ma potencjał profilaktyczny, a także leczniczy. Mamy świadomość, że warzywa, owoce, kasze, orzechy, pestki, nasiona, strączki to produkty zdrowe. Czasem jest tylko jeden mały problem. Brak czasu i inwencji. Jak je w łatwy sposób wprowadzić do naszej diety? Jak planować swoją dietę? Dziś kilka słów o książce, która może Ci w tym pomóc.
Autorzy książki „Jadłospisy odżywcze”, Agnieszka i Mateusz Żłobińscy, tak piszą we wstępie do swojej książki:
Stworzyliśmy książkę, której sami potrzebowaliśmy. Po przejściu na dietę roślinną wielokrotnie zastanawialiśmy się, czy dostarczamy sobie tyle, ile trzeba, i tego, co trzeba.
Która z osób interesujących się zdrowym stylem życia nie ma takich dylematów? Z wiadomości, które często otrzymuję wnioskuję, że nie trzeba być na diecie roślinnej, aby mieć wątpliwości, czy nasza dieta jest pełnowartościowa i należycie zaprojektowana.
Drugim problemem jest brak czasu i pomysłów, jak zagospodarować potencjalnie zdrowe składniki w naszej kuchni. Szczególnie na początku może się to wydawać trudne.
Czym są „Jadłospisy odżywcze”?
„Jadłospisy odżywcze” to 70 przepisów:
- na śniadania, przekąski na słodko i wytrawnie, obiady, kolacje,
- prostych w przygotowaniu,
- wegańskich,
- bezglutenowych,
- przedstawionych w bardzo praktycznej, graficznej formie,
- zawierających dane na temat dziennego zapotrzebowania na składniki odżywcze.
Czytelnik może je sobie dowolnie komponować w jadłospisy – w wersji dla diety 1500 i 2000 kcal. Oczywiście czytelnik może dużo więcej, bo przecież te przepisy mogą być po prostu inspiracjami, z których szybko wyczaruje to, na co ma ochotę.
Oprócz samych przepisów znajdziesz w książce informacje m.in. o:
- grupach produktów, które możesz zamiennie stosować w przepisach,
- trikach dla zabieganych osób,
- wykorzystywanych w przepisach produktach.
Reasumując: dużo konkretów i dużo szybkich pomysłów na „gotowanie dla opornych”. Przepisy sprawdzą się również jako inspiracja do tworzenia własnych, prostych i zdrowych dań.
Z doświadczenia wiem, że kiedy takie gotowanie wchodzi w krew to człowiek już naprawdę nie potrzebuje książek kucharskich. No chyba, że lubi pichcić, odkrywać nowe smaki i ma na to czas. Ta książka nie jest tylko książką kucharską, a bardziej kucharsko – edukacyjną. I w tym tkwi moc tej formuły.
Kim są autorzy „Jadłospisów odżywczych”?
Mateusza zapewne już znacie z bloga Salaterka. Agnieszka to jego siostra. Pracowali nad książką wspólnie. Agnieszka zajęła się najpyszniejszą stroną książki, a więc przepisami, a Mateusz okrasił je konkretnymi danymi.
Konkurs!
Chcesz wygrać 1 z 3 książek „Jadłospisy odżywcze” Agnieszki i Mateusza Żłobińskich? Nic prostszego.
Napisz komentarz na Facebooku pod postem na moim Fanpage’u linkującym do tej recenzji. W komentarzu uzasadnij, dlaczego właśnie Ty bardzo potrzebujesz tej książki. Czas masz do 10 grudnia do godz. 23.59. ;-) Ja wybiorę trzy komentarze, które będą moim zdaniem najbardziej przekonywające i które mi się najbardziej spodobają.
11 grudnia 2017, w poniedziałek, ogłoszę w rzeczonym poście na Facebooku nazwiska 3 osób, które otrzymają książkę „Jadłospisy odżywcze”. Zostaną one wysłane do zwycięzców przez samych autorów.
Wyniki konkursu
Książki Mateusza i Agnieszki Żłobińskich otrzymują: Aneta Andzia Wiertelak, Kamila Rzepka i Marta Panek. Dziewczyny, wyślijcie mi proszę Wasze adresy pocztowe na kontakt@agamasmaka.pl, a przekażę je autorom książki, aby mogli je Wam wysłać.
Dziękuję wszystkim za udział w konkursie. :)
5 odpowiedzi na “Jadłospisy odżywcze czyli proste i zdrowe gotowanie + konkurs”
Fajny konkurs na 100% wezmę udział
Super konkurs ☺pragnę wziąść w nim udział ponieważ chce się zdrowo odżywiać i zrzucić kilka nadprogramowych kilogramów ☺
Zapraszam na Facebooka. :) https://www.facebook.com/agamasmaka/photos/a.595693987203574.1073741828.546329485473358/1282690721837227/?type=3&theater
Dobry wieczór,
Bardzo interesuje się zdrowym żywieniem.Trzy lata temu bardzo schudłam z powodu choroby do 55 kg przy wzroście 172 cm. Aby pomóc sobie i wrócić choć trochę zdrowia przestałam jeść mięso, wędliny, nabiał, nie jem produktów przetworzonych, nie piję kawy i herbaty czarnej, niestety nie wszystkie produkty mi służą. Ale staram się, szukam, testuję, powolutku zachęcałam mojego męża i córki do produktów roślinnych, obiadów tylko wege, strączków. Robię hummus, pasty roślinne a także zdrowe ciasta. Nie ukrywam, że książka byłaby pomocna w dalszym szukaniu i odkrywaniu nowych smaków. Jeśli nie uda mi się wygrać, wspomniałam o niej w liście do Św.Mikołaja. Pozdrawiam serdecznie i życzę Pięknych, spokojnych Świąt :). Sylwia.
Sylwio, zachęcam do skomentowania tu: https://www.facebook.com/agamasmaka/photos/a.595693987203574.1073741828.546329485473358/1282690721837227/
Pozdrawiam