Orzechowe batony energetyczne – bez pieczenia

Jak przemycić w diecie wartościowe orzechy? I do tego (przy okazji) sprawić sobie odrobinę słodkiej przyjemności? O właśnie tak!

orzechowe-batony-energetyczne-energy-vegan-bar-11

Moje dziecko ostatnio ma fazę na NIEjedzenie niektórych orzechów. Chętnie je włoskie i pekan, ale resztę niekoniecznie. Ponieważ orzechy to w naszej diecie ważny produkt spożywczy to przemycam także te nieszczególnie lubiane w słodkościach, które robię od czasu do czasu. Może i Tobie przyda się ten patent.

Na co?

Takie fit batony świetnie sprawdzają się jako przekąska dla dziecka do szkoły, dla nas do pracy, ale także na deser czy wycieczkę.

Jeśli potrzebujecie cukrowego doładowania treningowego, to warto zjeść sobie takiego niewielkiego batonika.

Poza tym to słodkość dla leniwych. Robi się je naprawdę szybko i prosto.

orzechowe-batony-energetyczne-energy-vegan-bar-1

Czego potrzebujesz?

Foremki (moja: 25 x 20 cm), papieru do pieczenia, zamrażalnika i blendera/robota kuchennego ew. młynka do kawy jeśli blender słaby i nie poradzi sobie z orzechami.

orzechowe-batony-energetyczne-energy-vegan-bar-5

Składniki:

  • 1,5 szklanki suszonych daktyli (190 g),
  • 3/4 szklanki migdałów (115 g),
  • 3/4 szklanki orzechów nerkowca (110 g),
  • 1 łyżeczka chlorelli od Purella Food,
  • 2 łyżki siemienia lnianego niemielonego,
  • 0,5 szklanki amarantusa ekspandowanego,
  • 3 łyżki wiórków kokosowych.

orzechowe-batony-energetyczne-energy-vegan-bar-4

Przygotowanie:

Migdały, orzechy i siemię lniane zmielić.

Daktyle zblendować (jeśli sprzęt jest słaby to najlepiej namoczyć je we wrzątku i po ok. godzinie dokładnie odcedzić).

Wszystkie składniki miksować razem w blenderze/robocie aż masa stanie się lepiąca.

Masę przełożyć do foremki wyłożonej papierem do pieczenia. Należy zadbać o to, aby była ona rozmieszczona równomiernie. Docisnąć masę intensywnie (ręką lub kawałkiem papieru do pieczenia).

Całość umieścić w zamrażalniku. Po 30 minutach można przełożyć energetyczne batony do lodówki i tam też należy je przechowywać.

Kroić w prostokąty po wyjęciu z formy.

Najlepiej smakują na następny dzień. Podobno. Tak mówią Ci, którzy ich nie zjadają od razu. ;-)

Zerknij koniecznie na pozostałe przepisy na zdrowe batony.

orzechowe-batony-energetyczne-energy-vegan-bar-2

Aga Kopczyńska

Aga Kopczyńska

Jestem dietetyczką i szkoleniowczynią. Zajmuję się propagowaniem zdrowych nawyków. Znajdziesz tu inspiracje zdrowotne, kulinarne i nie tylko.

Zasubskrybuj kanał YouTube AgaMaSmaka

Wolisz oglądać zamiast czytać?

Zasubskrybuj kanał YouTube

4 odpowiedzi na “Orzechowe batony energetyczne – bez pieczenia”

Wspaniałości. Należałoby może tylko dodać, że największą trudność w przygotowaniu batonów sprawia przeniesienie całej zawartości foremki z zamrażalnika do lodówki – trudno się oprzeć, żeby nie uszczknąć kawałeczka.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *