Kanapkowa pasta z soczewicy i suszonych pomidorów

Dziś kolejna pasta – bardzo prosta w obsłudze i szybka w przygotowaniu. Powiedziałabym nawet „awaryjna”, bo gdy czasu brak to robi się ją ekspresowo.

Pasta wymaga jedynie uprzedniego ugotowania soczewicy, ale to zapracowany człowiek może zrobić wieczorem, aby następnego dnia zmiksować sobie pyszną, świeżutką pastę na chleb.

Na co?

Sprawdzi się jako pyszne śniadanie i zdrowa kolacja. Jeśli potrzebujesz czegoś na pieczywo, to pasta jest idealna: ma zdecydowany smak, jest sycąca i uniwersalna.

Czego potrzebujesz?

Garnka do ugotowania soczewicy, blendera.

Składniki:

  • ok. 80-100 g czerwonej soczewicy (suchej),
  • kilka suszonych pomidorów,
  • 1-2 ząbki czosnku,
  • bulion warzywny (najlepiej samodzielnie przygotowany),
  • oliwa z oliwek,
  • ulubione zioła i przyprawy (ja użyłam soli oraz kilku listków świeżej bazylii).

Przygotowanie:

Soczewicę gotujemy w bulionie warzywnym (ważne, aby woda się wygotowała więc lepiej dać jej mniej, a w trakcie gotowania dolewać małe ilości).
Po ostudzeniu miksujemy ją z suszonymi pomidorami, czosnkiem, oliwą, ziołami i przyprawami. Oliwy dajemy odpowiednio dużo, aby osiągnąć oczekiwaną przez nas, kanapkową, konsystencję pasty.
I jemy aż do najedzenia się!
Aga Kopczyńska

Aga Kopczyńska

Jestem dietetyczką i szkoleniowczynią. Zajmuję się propagowaniem zdrowych nawyków. Znajdziesz tu inspiracje zdrowotne, kulinarne i nie tylko.

Zasubskrybuj kanał YouTube AgaMaSmaka

Wolisz oglądać zamiast czytać?

Zasubskrybuj kanał YouTube

8 odpowiedzi na “Kanapkowa pasta z soczewicy i suszonych pomidorów”

Wspaniała strona, od długiego czasu nie jem mięsa i ta strona jest po prostu zbawieniem dla mojej kuchni :-) Mam tylko jedno pytanie. Dziś, zainspirowana przepisami, wyruszyłam na zakupy i upolowałam dużo ciekawych składników, ale nigdzie nie mogłam znaleźć wegańskiego bulionu warzywnego. Jeśli nie chodzi o zwykły warzywny, to jaki mogłaby Pani polecić i gdzie mogę dostać specjalny wegański? :D
Pozdrawiam serdecznie!

Cieszę się, że przepisy się przydają. :-) Buliony o akceptowalnym składzie często są dostępne w sklepach internetowych. Trochę trzeba się naszukać, żeby znaleźć takie ze składem akceptowalnym. Jak dla mnie całkiem ok (choć niestety z cukrem trzcinowym) jest ekologiczny bulion warzywny w proszku Alce Nero, ew. kostki bez drożdży Natur Compagne. Pewnie jeszcze coś by się znalazło- szukaj, patrz na słady. Trochę tego już jest na rynku. Oczywiście najlepiej zrobić bulion warzywny samodzielnie. Pozdrawiam!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *