Wiesz czym jest dahl? To bardzo proste, szybkie, sycące danie z soczewicą, które możesz przygotować w jednym garnku dla większej ilości osób. Ja nie pretenduję do nazwania mojego jednogarnkowego dania rasowym dalem, ale powiem Ci tylko, że ten gulasz z soczewicą wyszedł przepyszny. To, jak na mój gust, idealny obiad na dwa dni!
Całość wykonania zajmie Ci zaledwie 40 minut. Jeśli ktoś Ci pomoże z obraniem kilku ziemniaków to nawet krócej.
Na co?
Taki zdrowy gulasz sprawdzi się świetnie zarówno jako szybki i zdrowy obiad, jak i sycąca, ciepła kolacja. Możesz go przygotować, kiedy odwiedzają Cię goście, bo naje nim się kilka osób. Albo możesz przygotować obiad dla siebie i swojej rodziny na 2-3 dni.
Czego potrzebujesz?
Konieczny będzie duży, porządny wok. I to taki, przy którym nie musisz obawiać się, że cokolwiek będzie przywierało. Mój ma średnicę 32 cm. Może być też jakaś inna duża patelnia.
Ja od jakiegoś czasu testuję wok tytanowy Woll – Szafir, z którego jestem bardzo zadowolona. Przede wszystkim jest bardzo solidnie wykonany, nic nie przywiera.
Jest także bardzo uniwersalny jeśli chodzi o zastosowanie: można go używać też w piekarniku (w temperaturze do 250 stopni), na kuchenkach indukcyjnych, gazowych, ceramicznych, elektrycznych i myć w zmywarce. To duże ułatwienie.
Z tej linii mam też w mojej kuchni duży garnek tytanowy Woll-Szafir. Zerknij, jak gotowałam w nim zdrową zupę kalafiorową.
Składniki:
- 1 szklanka suchej, czerwonej soczewicy (230 g),
- 2 niewielkie cebule,
- 7 średnich ziemniaków,
- świeże różyczki z 1 brokuła,
- 2 czerwone papryki,
- 4 ząbki czosnku,
- 1 duży pęczek natki pietruszki,
- zioła i przyprawy: 1 łyż.* kurkumy, 5 łyż. majeranku, 3 łyż. zielonej czubrycy (przeczytaj, czym jest zielona czubryca), 2 łyż. kozieradki, 3 łyżki sosu sojowego, pieprz i sól do smaku,
- 1 łyżeczka oleju kokosowego.
* Skrót „łyż.” oznacza małą łyżeczkę.
Przygotowanie:
Ziemniaki obrać i pokroić w większą kostkę.
Cebulę obrać, drobno pokroić i dusić pod przykryciem w oleju kokosowym wymieszanym z kilkoma łyżkami wody.
Soczewicę porządnie przepłukać pod bieżącą wodą.
Gdy cebula będzie uduszona, dodać do niej soczewicę, ziemniaki, zioła i przyprawy, 4 szklanki wody. Dokładnie wszystko zamieszać i pozostawić na ogniu bez przykrycia przez 15 minut od zagotowania. Od czasu do czasu zamieszać.
W tym czasie dokładnie umyć brokuła i jego różyczki pokroić na małe kawałki.
Paprykę umyć i pokroić w drobną kostkę.
Czosnek obrać i przecisnąć przez praskę.
Wszystkie składniki dorzucić po wspomnianych 15 minutach gotowania. Dokładnie zamieszać i pozostawić na ogniu jeszcze ok. 7 minut (tym razem pod przykryciem).
W międzyczasie można zamieszać i ew. dolać odrobinę wody, jeśli będzie potrzeba. Ja nie dodawałam, bo chciałam mieć gęsty gulasz. Po ostygnięciu jeszcze nieco zgęstniał.
Z podanych ilości otrzymasz porcję dla ok. 5 osób lub obiad dla siebie na kilka dni. ;-) Smacznego!
Sprawdź także inne zdrowe dania jednogarnkowe.
Wpis powstał we współpracy ze sklepem internetowym Patelnie Tytanowe.
31 odpowiedzi na “Zdrowy gulasz z soczewicą à la dahl”
Świetnie wygląda ten gulasz, naprawdę :). Chyba się w weekend zabieram do robienia!
Super :)
Nie mam woka, czy gaarnek z db dnem.da.radę?
Nie wiem jaki masz garnek, dobrze, żeby był duży i musisz kontrolować, żeby nie przywierało. Ew. dolewać wodę jeśli zacznie.
Witam! A jak wygląda sprawa z zamrożeniem gulaszu – czy konsystencja później nie jest zbyt brejowata? I czy mrożenie bardzo psuje walory smakowe tego dania? Z góry dziękuję za odpowiedź :) Pozdrawiam pięknie!
Nie mroziłam, ale wydaje mi się, że ziemniaki + soczewica = gwarancja paćki po rozmrożeniu. Co do walorów smakowych to moim zdaniem każde mrozone danie wymaga później sypnięcia dodatkowych przypraw. pozdrawiam równie pięknie :)
Mrozilam. Nadal jest pyszne i tak samo wyglada
super
Zrobiłam. Wyszło świetne! Zapomniałam o czosnku ;) zamiast tego dorzuciłam lubczyku, wędzonej papryki i sporo curry. I następnym razem dam pół szklanki mniej wody bo wyszło jeszcze zbyt rzadkie jak na mi gust. Generalnie jest pyszne i na stałe wchodzi do naszego repertuaru. A teraz zabieram się za karotenowy gulasz jednogarnkowy z groszkiem :)
Czy mogę zamiast czerwonej soczewicy użyć zielonej?:)
Tak, tylko efekt będzie inny – się nie rozgotuje tak. :) Zwróć uwagę na czas gotowania soczewicy zielonej. Pozdrawiam
Kozieradka w formie nasion?
Tak. Można zmielić, jeśli tak wolisz. Mnie się nie chce. ;)
Może zabijecie mnie w komentarzach ale ja dodam jeszcze tofu wędzone i wołowinę :D Szukałem czegoś nowego i proszę jest :) Dziękuję za przepis !
Nikt nikogo nie zabije. :D Tej wołowiny i tak zużyjesz mniej, niż jakby nie było tofu i soczewicy. ;)
Od czego mógł zrozumieć gulasz? Czy możliwe że od nadmiaru majeranku? Nie wiem czy dam radę go przełknąć.
Nie wiem. Ja nie odczuwam w tym gulaszu ani odrobiny goryczy. Może jakiś składnik był zepsuty? Cebula?
Jestem zakochana w tym przepisie. Jem to juz drugi tydzien.
bardzo się cieszę :)
Znalezione dzisiaj, ugotowane….pycha. Pozdrawiam i dziękuję
Cieszę się. Smacznego :)
Czym można zastąpić czubrycę? Jeśli ją pominę, to będą duże straty w smaku?
Czubryca mocno wpływa na smak. Jest najczęściej mieszanką cząbru, czosnku, ew. soli i innych dodatków. Myślę, że na spokojnie możesz po prostu dorzucić te składniki i efekt będzie podobny. :)
czy moga byc przyprawy suszone?
Przyprawy do kwestia uznania, jeśli wolisz suszone, działaj po swojemu. :)
Witam,
Zmieniłam przepis, zamiast ziemniaków dałam 2 duże bataty i zamiast „ziół” po prostu curry. zamiast 2 papryk: 1 paprykę i jedną cukinię.
Było wyśmienite.
I świetnie :)
Niestety,bardzo zawiedliśmy się na tym daniu.. to przypadkowo wymieszane ze sobą składniki, bez połączenia.rownie dobrze mogłabym sama powymyslac sobie że przypadkowo dodam do ziemniaków kilka randomowych warzyw i soczewicę – i byle co jest gotowe.. od przepisu na blogu kulinarnym oczekuje jednak czegoś więcej. szkoda mi zmarnowanych składników w tak duzej ilości… Prawdziwie dobry dal polecam z jadlonomii, tutaj nie ma nawet wspomnienia dała :(
Cóż, cała moja kuchnia jest oparta na przypadku i dostępnych składnikach. Z gustami się nie dyskutuje – Tobie nie smakowało, innym tak – życie. Jak najbardziej sama wymyślaj swoje połączenia – nikt nie zna swoich kubków smakowych lepiej niż my sami. ;)
Super, bardzo fajne, sycące danie :) dałam pora zamiast cebuli. Dzięki za przepis :)
Cieszę się. :) Na zdrowie!