Dziś kilka roślinnych źródeł wapnia w jednym miejscu: fortyfikowany napój roślinny, sezam, migdały. Nie pozostaje mi nic innego, jak Was zachęcić do pałaszowania takich słodkości. Kuleczki mają delikatnie spieczoną skórkę, a w środku czeka na Was odrobina puszystości.
Na co?
Takie kuleczki sprawdzą się na słodką przekąskę, na deser, do zabrania ze sobą do szkoły/ pracy.
Czego potrzebujesz?
Do przygotowania kuleczek potrzebne będą: młynek do kawy/ blender/ inne urządzenie wysokoobrotowe, piekarnik z blachą i papierem do pieczenia.
Kuleczki pełne wapnia – składniki:
- 2 łyżki siemienia lnianego,
- 5 dużych łyżek sezamu (ja użyłam jasnego, niełuskanego),
- 1 szklanka wiórków kokosowych niesiarkowanych,
- 8-10 szt. daktyli suszonych niesiarkowanych,
- 1 szklanka napoju ryżowego fortyfikowanego (lub innego),
- 0,5 szklanki migdałów.
Kuleczki pełne wapnia – przygotowanie:
Siemię lniane, sezam i migdały mielimy w młynku do kawy lub innym urządzeniu. Mieszamy je razem z wiórkami.
Mielimy/blendujemy daktyle na gładką (lub niegładką) masę (aby ułatwić sprawę swojemu urządzeniu dobrze je wcześniej namoczyć).
Suche składniki łączymy z napojem i daktylami. Wszystko dokładnie mieszamy i formujemy kulki. Układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i pieczemy w temp. 150 stopni przez ok. 20-25 minut (termoobieg).
Wyciągamy, kiedy skórka kuleczek delikatnie się spiecze. Jemy po ostygnięciu.
Zerknij koniecznie na moje pozostałe bezglutenowe słodycze.
32 odpowiedzi na “Kuleczki pełne wapnia – bez cukru, bez nabiału, bez jaj, bez mąki”
pyszne i lekkie słodkości :)
ja robię podobne tylko zamiast migdałów (których ja i moja rodzina nie może) daję mąkę gryczaną, suszoną żurawinę, skórkę pomarańczową :)
możliwości jest mnóstwo. ja zwykle najróżniejsze "kulki" kulam gdy nie mam czasu, a trzeba szybko działać. :)
Hmmm ja mam tylko kilka sztuk migdałów właśnie i zastanawiam się czym wypełnić ich brak? Orzechy włoskie? Czy jednak lepiej właśnie jakaś mąka?
Wygląda bardzo apetycznie :)
fantastyczne! coś czuję, że jak je zrobię to znikną w mgnieniu oka! takie słodkości po prostu są najlepsze <3
znikają szybko. to fakt :-)
jejku, to musi być pyszne!
własnie sie pieką:)
daj znać jak smakowały. :-)
wlasnie upieklam – boskie, leciutkie, lekko slodkie – super!
Cieszę się Aga. :) Miłego smakowania!
Gdzie kupujesz niesiarkowane bakalie?
Internetowo. Ale ja muszę też certyfikowane – bezglutenowe więc mam ograniczone możliwości.
No i popełniłam – dodałam ciut mąki pełnoziarnistej i trochę orzechów włoskich ze względu na niedobór migdałów… REWELACJA! Mężowi (wielbicielowi cukru) dodałam kawałki czekolady i również smakują. Jeszcze ciepłe i zaraz znikną ;)
Fajnie :)
Czym mogę zastąpić sezam, bo ze względu uczulenie nie mogę go jeść?
A może zrób kuleczki makowe? Zwykły, suchy mak się nada.
Czy mozna czyms zastapic siemie lniane?
Siemię ma za zadanie skleić całość. Można spróbować z bananem czy musem jabłkowym. Choć wtedy będą bardziej wilgotne zapewne. Ewentualnie zmielony słonecznik.
Może nasiona chia obe też sklejają
a mi wyszły gorzkie :( do tego szklanka mleka to za dużo, dałam 3/4 i musiałam uzupełnić 100g mąki migdałowej :(
Może miałaś kiepskiej jakości sezam. On daje goryczki, ale kuleczki są słodkie. Z proporcjami musiało Ci zdecydowanie pójść coś nie tak. ;)
Szklanka mleka dla mnie to za duzo ciasto wyszlo bardzo żadkie :(
Ile Twoja szklanka ma ml? Następnym razem, jeśli będzie za rzadkie to po prostu dodaj więcej pozostałych składników. Być może mamy różne szklanki. ;)
Szklanka to szklanka, 250 ml
Mi też wyszło bardzo rzadkie i musiałam dirabiać suchych składników (na szczęść jeszcze miałam)
Ago, dwa dni minęła a już drugi Twój przepis wypróbowany (poprzedni – makowiec –
bardzo smakował, choć był mało słodki dla mamy, więc sobie nałożyła na niego miodku). A te kokosanko-sezamki są też DOSKONAŁE! Jedyny minus – nie mam w moim piekarniku termoobiegu i mimo 25 minut nie są takie rumiane jak na Twoim zdjęciu. Dopiekam teraz z podwyższoną temp. do 180. Pozdrowienia i wyrażam nieustające zachwyty nad Twoim blogiem i fotosami – dzieła sztukI!
Cieszę się Zosiu bardzo. Uściski i miłego pichcenia. :*
Należy użyć daktyli świeżych czy suszonych?
W składnikach jest informacja. Świeże też ok.
Mam pytanie czym można zastąpić daktyle, których nie mogę spożywać?
Mam na myśli nie tylko ten przepis ale też inne ciasteczka.
Niedawno znalazłam Pani przepisy.
Wyglądają bardzo smacznie.
Pozdrawiam
Agnieszko, czy nie możesz jeść daktyli tylko? Inne suszone owoce dozwolone? Napisz dokładnie, czego nie możesz to postaram się zaproponować alternatywne przepisy. Pozdrawiam!