Batony bananowe bez cukru – z płatkami owsianymi i suszonymi śliwkami

Dziś coś energetycznego, ale także niebywale praktycznego. Batony domowej roboty, które są jak zawsze proste w przygotowaniu i idealne do zabrania ze sobą, dokądkolwiek się przemieszczamy.

wegańskie batony bananowe bez cukru zdrowe słodycze

Na co?

Takie batony sprawdzą się jako słodka przekąska, podwieczorek czy deser: stacjonarnie i w przelocie. Jeśli lubisz zdrowe ciasteczka to jest to przepis dla Ciebie.

Czego potrzebujesz?

Piekarnika, blachy wyłożonej papierem do pieczenia.

Batony bananowe bez cukru - z płatkami owsianymi i suszonymi śliwkami

Zdrowe batony bananowe – składniki:

  • 5 niedużych, dojrzałych bananów,
  • 2 szklanki mąki ryżowej,
  • 1/3 szklanki oleju kokosowego/rzepakowego rafinowanego,
  • 1 szklanka napoju roślinnego z wapniem (niesłodzonego – u mnie ryżowe),
  • 0,5 szklanki amarantusa ekspandowanego,
  • 1 szklanka płatków owsianych (u nas bezglutenowych),
  • ok. 20 sztuk suszonych śliwek niesiarkowanych,
  • 1 mała łyżeczka sody.

Zdrowe batony bezcukrowe z płatkami owsianymi i suszonymi śliwkami

Zdrowe batony bananowe – przygotowanie:

Mieszamy ze sobą suche składniki (mąkę, amarantus, płatki owsiane, sodę). Banany rozgniatamy widelcem. Łączymy je z sypkimi składnikami, dodajemy olej, mleko, śliwki (mogą być pokrojone). Wszystko bardzo dokładnie mieszamy.

Ciasto wykładamy płasko na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Pieczemy 35-45 minut (w zależności od oczekiwanego stopnia spieczenia) w temperaturze 180 stopni (góra-dół). Kroimy po ostudzeniu.

Zerknij koniecznie na pozostałe przepisy na zdrowe batony.

Aga Kopczyńska

Aga Kopczyńska

Jestem dietetyczką i szkoleniowczynią. Zajmuję się propagowaniem zdrowych nawyków. Znajdziesz tu inspiracje zdrowotne, kulinarne i nie tylko.

Zasubskrybuj kanał YouTube AgaMaSmaka

Wolisz oglądać zamiast czytać?

Zasubskrybuj kanał YouTube

24 odpowiedzi na “Batony bananowe bez cukru – z płatkami owsianymi i suszonymi śliwkami”

przepis jest wspanialy! z tym ze jak przechowujecie na drugi dzien zrobione z np maki ryzowej jak w przepisie zeby byly w miare swieze? bo mi sie suche zrobily bardzo a w szczelnym pudelku przechowywalam…. a z maki pszennej nie bylo tego problemu…

a czy mleko ryżowe i make ryżową można po prostu zastąpić zwykłym mlekiem krowim i mąką pszenną? u nas nie ma żadnych problemów z laktozami i glutenami więc szukam czegoś w miarę zdrowego i z małą ilością cukru.

Wyborne! dodalam troche miodu poniewaz moje dzieciaki jeszcze nie do konca „czuja” wersje fit, zdrowe kompletnie bez curku. Moze gdyby banany byly bardziej slodkie udaloby sie bez miodu. Sliwka w tej kompozycji jest super. Od siebie sypnelam siemie i troche sezamu czarnego :)

Przesuperaśny przepis! Zakochałam się od pierwszego kęsa, a właściwie niucha, jak już zaczęło dochodzić w piekarniku ;) cuuudowne. Mam teraz jedzonko na 3 dni do pracy i myślę, że będę to powtarzała nie raz :D
Co do innych komentarzy: mleko krowie działa, mąka pszenna działa, ja nie miałam płatków owsianych (niestety od dzieciństwa nie cierpię owsianki i jakoś tak nie mogę się przekonać), ale płatki jaglane wzorowo zdały egzamin.

Wiesz co, pierwszy chyba raz widzę wegański/bezlaktozowy/bezcukrowy przepis, w którym nie dość, że autorka nie krzyczy we wszystkich nagłówkach, że jest wegański/bezlaktozowy/bezcukrowy (albo wszystko razem ;)) to jeszcze przepis jest naprawdę bez odzwierzęcych, bez cukru i bez laktozy ;)
Chodzi mi o to, że często blogerzy się chwalą jaki to mają superhiper przepis free from wszystko w zasadzie, a w składnikach potem czytasz: „dodaj zamiennik cukru (np. syrop z trzciny cukrowej), mleko bezlaktozowe” etc. Nie mówię, że to są złe przepisy, ale ja jednak jakoś zawsze czuję się troszeczkę oszukana jak otwieram posta spodziewając się jakichś niezwykłych składników, które zmienią moje życie ;) a dostaję „zwykłe”, tylko pozbawione czegoś mechanicznie (jak bezglutenowe płatki etc.). Tak to ja sobie mogę każdy przepis przerobić sama ;) Chodzi mi o to, że to żaden wysiłek zamienić w przepisie od mamy mleko zwykłe na bezlaktozowe. A często te przepisy są reklamowane jak jakieś co najmniej odkrycia epokowe. Ale może jestem trochę marudna, nie wiem ;)
W każdym razie ogromny szacunek za to, że traktujesz swoich „czytaczy” poważnie, a na bloga będę zaglądać częściej :)
P.S. Batony właśnie się pieką :D

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *