Święta już zaraz. Planowanie bożonarodzeniowego menu rozkręciło się wśród internautów już na dobre. Dziś pokażę Ci, jak przygotować zdrowe świąteczne danie nie rezygnując z tradycji, dając spokój rybie i oszczędzając czas.
Nigdy, ale to nigdy nie spędzam przed Świętami długich godzin w kuchni. Po prostu nie widzę w tym sensu. Pyszne i zdrowe przepisy można zrealizować naprawdę w krótkim czasie. W bonusie otrzymujesz możliwość delektowania się spotkaniami z bliskimi. Jeśli jednak tradycja jest dla Ciebie ważna, to mam dziś pewną propozycję.
Wegańskie święta?
Czy namawiam Cię do zorganizowania wegańskich Świąt? Absolutnie nie. Jeśli na co dzień masz problem z ograniczeniem mięsa i produktów odzwierzęcych to tym ciężej przyjdzie Ci zupełne wykluczenie ich ze swojej diety – właśnie w tym smacznym czasie, kiedy pokus jest przecież tak dużo.
Święta dają za to wiele możliwości wypróbowania nietypowych połączeń smakowych, przetestowanie nowych faktur i … ograniczenia produktów odzwierzęcych. Dlaczego ktoś miałby mieć ochotę na większą ilość roślinnych dań na Gwiazdkę? Głównie dlatego, że tradycja wigilijna wspiera te pomysły! Na pewno i Ty obliżesz się na samą myśl o bezmięsnej zupie grzybowej, barszczu, pierogach z soczewicą czy kapustą i grzybami.
Bazujmy na tradycji i jedzmy w całe Święta więcej tego typu dań. Zrobi to nam, zwierzętom i środowisku naprawdę dobrze. Pamiętaj: jedna potrawa mięsna mniej to już coś – mały ważny krok.
Święta bez ryb?
Pozostaje jeszcze ryba. Czy bez ryby nie może być tradycyjnej Wigilii? Ależ może! Przedstawię Ci w kilku krokach, jak zrobić proste i zdrowe danie świąteczne, które do złudzenia przypomina tradycyjny rybny przepis.
Być może po tej krótkiej inspiracji pójdziesz dalej i przygotujesz więcej dań „bezrybnych”? W przyrządzaniu produktów, które mają imitować ryby dobrze jest sięgnąć po algi, paprykę wędzoną, sos sojowy i inne dodatki, które zintensyfikują smaki.
Zamiast ryby możesz wykorzystać tofu, tempeh, ale również seler czy inne warzywa o podobnej „rybnej” strukturze. Powodzenia!
Wegańska ryba po grecku w towarzystwie kremu pieczarkowego
Aby przygotować roślinną „rybę” po grecku proponuję Ci tym razem wykorzystanie tempehu.
Czym jest tempeh? Produkuje się go z fermentowanych nasion soi. Może być z powodzeniem stosowany jako zamiennik mięsa – nie tylko przez wzgląd na jego wartości odżywcze (jest dobrym źródłem białka), ale także dlatego, że ma bardzo „mięsną” strukturę. Tempeh bez problemu zamówisz przez Internet. Znajdziesz go również w tzw. sklepach ze zdrową żywnością czy też punktach z wegańskimi produktami. Dobrze zaopatrzyć się w taki zdrowy półprodukt przed Świętami, kiedy mało jest czasu, a wiele do zrobienia.
Tempeh po grecku – składniki:
- 3 kostki tempehu naturalnego,
- 3 duże marchewki,
- 2 duże korzenie pietruszki,
- kawałek selera,
- 3 cebule,
- 3 ząbki czosnku,
- 4 pomidory,
- oliwa,
- zioła i przyprawy: papryka wędzona, papryka słodka, oregano, bazylia, lubczyk, sos sojowy, pieprz do smaku.
Tempeh po grecku – przygotowanie:
Tempeh pokroić w plastry preferowanej wielkości i zamarynować je w sosie sojowym i odstawić na minimum 30 minut.
Cebulę i czosnek pokroić i podsmażyć na oliwie wymieszanej z niewielką ilością wody.
Warzywa korzeniowe obrać i rozdrobnić w blenderze lub innym urządzeniu wysokoobrotowym. Opcjonalnie można też zetrzeć na tarce (duże oczka).
Warzywa dodać do cebuli, dolać trochę wody, zioła i przyprawy i dusić.
Pomidory sparzyć, obrać ze skórki, pokroić, dodać do warzyw, porządnie wymieszać. Dusić dalej w razie potrzeby dolewając niewielką ilość wody.
Usmażyć lub poddusić tempeh.
Warzywa zdjąć z kuchenki, kiedy będą miękkie.
Warzywa i tempeh przekładać naprzemiennie warstwami.
Umieszczam moje bezrybne dania greckie zawsze w garnku, który długo po ugotowaniu potrafi trzymać temperaturę. Idealnie sprawdza mi się garnek Selection.
Uwielbiam go jeszcze z kilku przyczyn: wewnątrz znajduje się oznaczenie pojemności, co ułatwia odmierzanie porcji składników. Uchwyt jego pokrywki się nie nagrzewa, a do tego garnka można używać na każdym typie kuchenki i w piekarniku (do 180 stopni)!
Taki tempeh po grecku odgrzewam więc na drugi dzień po prostu wkładając garnek do piekarnika i nie zawracając sobie głowy tym, czy coś straci kształt, albo czy coś mi będzie przywierało. To duża oszczędność czasu, kiedy ma się w domu gości.
Niejednokrotnie pisałam już na blogu, że na Święta przygotowuję proste dania. Moja córka 24 grudnia obchodzi urodziny, więc staram się szczególnie w tym dniu podkreślić świąteczny charakter posiłków – nawet jeśli są proste i w niewielkim stopniu różnią się od tych codziennych. Od niedawna mam swój ulubiony zestaw sztućców, który wyciągam wtedy, kiedy ma być bardziej odświętnie. Podobnie z resztą jest u nas z talerzami. Mamy dwa komplety – jeden na co dzień, a jeden na wyjątkowe okazje.
Krem z pieczarkami na Wigilię
Wiem, że wiele osób robi na Boże Narodzenie zupy rybne, grzybowe i inne barszcze, ale dziś mam coś do towarzystwa do tempehu po grecku, co można przygotować bardzo szybko i bezproblemowo. Jeśli lubisz szybkie, zdrowe i lekkie zupy kremy, będzie to coś dla Ciebie.
Niektóre osoby dodają do zup grzybowych czy kremów pieczarkowych śmietanę lub ser, aby je zagęścić i podkręcić smak. Ja proponuję wersję lekką i wegańską. Po zjedzeniu tempehu po grecku i zupy pieczarkowej na pewno nie będziesz się borykać z nieprzyjemnym uczuciem pełności i przejedzenia.
Krem z pieczarkami – składniki:
- 700 g pieczarek,
- 1 korzeń pietruszki
- kawałek selera,
- 1 marchewka,
- 2 cebule,
- 2 ząbki czosnku,
- 1 litr aromatycznego wywaru warzywnego/bulionu,
- oliwa,
- 3 łyżki płatków drożdżowych,
- zioła i przyprawy: natka pietruszki do posypania, tymianek, majeranek lub inne preferowane zioła, sól.
Krem z pieczarek – przygotowanie:
Cebulę obrać, pokroić i podsmażyć na oliwie wymieszanej z niewielką ilością wody.
Do cebuli dodać obrane i rozdrobnione (np. w blenderze lub starte na tarce) warzywa korzeniowe. Dolać 4 szklanki ciepłego bulionu/wywaru warzywnego, zioła i przyprawy i gotować 20 minut. Opcjonalnie możesz użyć wody z domową „kostką warzywną”. Jeśli zdecydujesz się na kupną, zwróć uwagę na jej skład.
Pieczarki obrać, pokroić i podsmażać na niewielkiej ilości oliwy. Delikatnie posolić, aby pieczarki puściły sok. Poczekać aż sok wyparuje i pieczarki lekko się zarumienią (wciąż mieszając od czasu do czasu).
Pieczarki dodać do reszty składników razem z płatkami drożdżowymi i wszystko zblendować.
Zupa wymaga (koniecznie!) natki pietruszki. Jak widzisz nie kroję jej bardzo drobno, ale jem jej naprawdę całkiem spore ilości. Z kilku względów. Po pierwsze, uwielbiam jej smak, a po drugie wartości. Zawarta w niej witamina C pomaga we wchłanianiu żelaza, co jest dla mnie bardzo ważne.
Zupę podaję w filiżankach, jeśli jest ona dodatkiem do dania głównego. Takie rozwiązanie szczególnie sprawdza się w Święta, bo przecież w większości domów jest wiele potraw do spróbowania, a dla układu pokarmowego niedobrze jest przesadzać z ilościami. ;-)
Nie wiem, czy przemawia do Ciebie idea takich prostych i roślinnych dań, ale jeśli nie spróbujesz, nie dowiesz się, czy to aby nie Twoje smaki.
Choć jedno danie mięsne czy rybne mniej, więcej roślin i robimy coś dobrego dla zwierząt, środowiska i zdrowia. Uroślinnijmy Święta! Choć trochę.
Partnerem wpisu jest marka Ambition, która już trzeci rok z rzędu czyni moje gotowanie prostszym i przyjemniejszym.
W odpowiedzi na “Zdrowe danie na Święta – (bez)ryba po grecku”
Uwielbiam Twoją prostotę a szczególnie w kwestii jedzenia. ; )