Lato to czas, kiedy moje kubki smakowe szaleją. Zmiana diety przed kilkoma laty sprawiła, że naturalne smaki odczuwam dużo bardziej intensywnie. Przedtem smak takiej zupy pewnie nie zrobiłby na mnie wrażenia. Teraz przestępuję z nogi na nogę już podczas jej gotowania. Lekka, pyszna, delikatna, dietetyczna. Zachęcam do takich prostych i zdrowych zup.
Na co?
Taka zupa to świetny pomysł na obiad, ale ja często jem ją również na lekką kolację lub nawet jako część śniadania. Nie jest to oczywiście propozycja na pełnowartościowy, sycący posiłek, bo mnie po niej dość szybko łapie głód. Aby łapał wolniej możesz dodać np. marynowane tofu lub wybrane rośliny strączkowe, aby dostarczyć sobie trochę białka.
Czego potrzebujesz?
Konieczny będzie garnek. Ja tym razem użyłam dużego, który ma pojemność 7,5 litra, ale oczywiście możesz użyć mniejszego. Przyda się też tarka do warzyw lub blender/robot, który je rozdrobni. Druga opcja zdecydowanie oszczędza czas.
Zupa z młodej kapusty – składniki:
- 1 młoda kapusta (ja użyłam stożkowej, tzw. Spitzkohl z niemiecka, która jest nieco delikatniejsza od zwykłej, a więc polecam ją typom „wzdęciowym”),
- 2 marchewki,
- 1 korzeń pietruszki,
- mały kawałek selera,
- 1 cebula,
- 2 nieduże bataty,
- 1 pęczek natki pietruszki,
- 1 pęczek koperku,
- zioła i przyprawy: lubczyk, bazylia, czosnek niedźwiedzi, majeranek, sól i pieprz do smaku lub jeszcze inne, wybrane, zioła, curry,
- 1 duży ząbek czosnku (lub więcej jeśli lubisz),
- oliwa z oliwek.
Zupa z młodej kapusty – przygotowanie:
Robię tę zupę tak, jak każdą inną – bardzo prosto, wręcz banalnie, ale moja kuchnia jest banalna. Nic za to nie mogę. ;-)
Wystarczy obrać i pokroić cebulę, a następnie poddusić ją w niewielkiej ilości wody, razem z porządną szczyptą curry. Można to zrobić w garnku.
Do garnka dodać starte na tarce lub rozdrobnione w blenderze/robocie warzywa: marchew, seler, korzeń pietruszki.
Wszystko zalać ciepłą, a jeśli zależy Ci na czasie to nawet gorącą, wodą. Ilość wody wedle uznania. Ja zwykle wlewam wodę na oko tak, aby jej ilość była 2-3 krotnie większa niż ilość warzyw.
Dodać zioła i przyprawy (sypnąć porządnie), a następnie gotować przez ok. 10-15 minut.
Po tym czasie dorzucić zmiażdżony ząbek czosnku, rozdrobnione bataty (u mnie również rozdrobnione „mechanicznie”), poszatkowaną kapustę (u mnie niedbale). Dolać gorącej wody w razie potrzeby i gotować przez kolejne 10-15 minut.
Na koniec dorzucić solidną ilość pietruszki, kopru, chlusnąć troszkę oliwy, sypnąć odrobinę soli i pieprzu i gotowe.
Można podać z wybranymi roślinami strączkowymi (fasolą, bobem, ciecierzycą lub np. tofu marynowanym), żeby była bardziej treściwa.
Smacznego!
Zerknij na pozostałe przepisy na zdrowe zupy.