Jest sałatka. Są grillowane warzywa. Jest warzywne, aromatyczne curry. Jest dip jakiś. Jest hummus. Ale co do tego? Czasem brakuje nam do pełni szczęścia jakiegoś fajnego dodatku. Paluchy jaglane sprawdzą się zamiast pieczywa, sypkiej kaszy czy innych produktów zbożowych.
Na co?
Paluchy jaglane to szybka w produkcji zdrowa przekąska, dodatek, urozmaicenie posiłku.
Czego potrzebujesz?
Konieczny będzie piekarnik i blacha, ale także dobry blender lub inne urządzenie wysokoobrotowe. Opcjonalnie młynek, jeśli blender nie aż taki mocny.
Składniki:
- 300 g kaszy jaglanej (waga ugotowanej),
- 100 g słonecznika,
- 100 g suszonych pomidorów z oleju,
- garść liści świeżej bazylii,
- sól,
- 25 g oleju (rzepakowego rafinowanego/oliwy).
Przygotowanie:
Kaszę jaglaną uprzednio ugotować na sypko. Ja mam zwykle w lodówce garnek ugotowanej kaszy jaglanej, którą używam do różnych dań. Dlatego nie podaję często wagi kaszy surowej, bo zwyczajnie nie gotuję jej do każdej potrawy. Do paluchów najlepiej użyć kaszy ostudzonej. Przeczytaj, jak gotować kaszę jaglaną, a w artykule znajdziesz również kilka wartościowych informacji na jej temat.
Słonecznik zmielić (w młynku lub blenderze/innym urządzeniu).
Zblendować: olej, pomidory suszone, bazylię, sól.
Dodać kaszę jaglaną i ponownie zblendować całą masę.
Lepić paluchy i układać je na papierze do pieczenia.
Papier można delikatnie musnąć olejem, żeby nie przywierały.
Piec 20 minut w temperaturze 180 stopni. W trakcie pieczenia można z dwa razy przeturlać paluchy na boczki. ;-)
Smacznego!
Z podanych ilości otrzymasz 17 niewielkich paluchów.
Jeśli zainteresował Cię ten przepis, przeczytaj jeszcze: co jeść zamiast chleba.
25 odpowiedzi na “Paluchy jaglane czyli dodatek do wszystkiego”
Nie mogę pomidorów, co można do tej przekąski by była równie smaczna?
Czy równie smaczne bez pomidorów suszonych będzie to nie wiem. Na pewno smak będzie inny. Można dodać coś innego charakterystycznego: np. paprykę, kapary, oliwki, czosnek, cebulę. Próbuj i szukaj swoich smaków. :)
Na pewno zrobię, uwielbiam chrupiące rzeczy!
Cieszę się bardzo. :)
Czym mogę zastąpić słonecznik?
Możesz spróbować z jakąś mąką i zmielonym siemieniem lnianym, ale proporcje to już ilościowo na wyczucie.
czy mozna uzyc suszonych pomidorow, ale nie z oleju? mam tylko takie.
oczywiście, że można. pewnie są solone? polecam je wcześniej namoczyć na jakiś czas, żeby zmiękły no i żeby nie były później takie słone.
zrobiłam – pyszna przekąska! dziękuję za przepis :)
Zrobiłam z polecenia Alicji Czarodziejki. Coś pysznego! Zamiast suszonych pomidorów dodałam paprykę czerwoną konserwową i wyszły idealne :)
Super. :) Można różnicować dodatki, fajnie, że kombinujesz po swojemu. Do miłego. ;)
pyszne! świetna alternatywa do obiadu
cieszę się, że smakują. <3
Witam serdecznie, mam pytanie – Czego mogę się po nich spodziewać? Czy wychodzą chrupiące z zewnątrz, a miękkie w środku? Czy może całe chrupiące, jak paluszki?
Spieczone na zewnątrz, w środku trochę miękkie.
Troszkę od rzeczy, choć niekoniecznie; a mianowicie: jednego razu znalazłam gdzieś u Ciebie oceny i ceny blenderow, których używasz i pamietam, że byłam zaskoczona zarówno ich mocą, opcjami i cenami w pozytywny znaczeniu. Jednak było to jakiś czas temu i nie pamietam gdzie to było. Można spytać na jakich robotach pracujesz?
Na różnych pracuję. Najczęściej ostatnio na warsztatach Thermomix (jest multizadaniowy więc z jego pomocą w szkołach mogę też z dziećmi robić zupy etc.), a na co dzień w domu najczęściej idzie w ruch blender Severina. Głównie do koktajli, masła orzechowego i mielenia kawy ;) Tu opisałam dokładniej:
http://www.agamasmaka.pl/2017/07/jakim-sprzetem-blendowac-mielic-gotowac-konkurs.html
Rewelacja, bardzo dobre, świetnie smakowały z barszczem czerwonym – prawie jak krokiety. Dlatego zrobiłem następne ze smażonymi pieczarkami – przepyszne :) Właśnie robię kolejny raz, kasza już się studzi (ugotowałem ją z kurkumą, pieprzem i mieszanka suszonych pomidorów z bazylią), pieczarki właśnie się smażą, a pomidory moczą we wrzątku :) tym razem podprażę jeszcze słonecznik :D
Super! Aż mi tu zapachniało :)
Mam pytanie czy jak formuuje sie paluchy to powinny sie bardzo kleic do rak? Bo moje ledwo sie ulepił y chyba, ze cos zrobilam nie tak aktualnie siedza w piekarniku. Nie mam termoobiego i chyba musza dluzej posiedziec w piecu bo po 20 min wydaja sie nie podpieczone
Co piekarnik to historia. Wszystko zależy też od grubości paluchów. Jeśli chodzi o lepienie to rozwiązaniem przy takich problemach jest przygotowanie sobie miseczki z zimną wodą i maczanie w niej czasem palców. Wtedy ciasto przestaje się kleić. Przynajmniej w większości takich sytuacji u mnie to działa.
Rewelacja!!! Dziękuję;)
<3
Zrobiłam już kilka razy, przepyszne, dzieci uwielbiają i my też, dziękuję za przepis i nie tylko ten Agnieszko!
Cieszę się bardzo :) Pozdrawiam!