Lubicie czasem przygotować sobie słodkości poprzedniego dnia i zabrać je ze sobą do szkoły czy pracy? Ja tak czasem robię, szczególnie jeśli wyjeżdżam gdzieś na większą część dnia. To naprawdę dużo lepsze rozwiązanie niż kupne słodycze. Kolejny przepis z cyklu: wymieszaj, upiecz i smakuj.
Na co?
Te zdrowe ciasteczka sprawdzą się na pierwsze lub drugie śniadanie, na przegryzkę, na wycieczkę, do zabrania ze sobą do szkoły lub pracy.
Czego potrzebujesz?
Dużej miski, piekarnika i blachy wyłożonej papierem do pieczenia, a także młynka do zmielenia maku, siemienia i słonecznika. Może być dowolne inne urządzenie wysokoobrotowe.
Składniki:
- 4 szklanki ugotowanej i ostudzonej kaszy jaglanej (wyszło mi dokładnie 415 g ugotowanej), a więc jest to ok. 1 szklanka surowej kaszy. Przeczytaj koniecznie, jak gotować kaszę jaglaną.
- 1 banan,
- 3 łyżki siemienia lnianego,
- 5 łyżek słonecznika,
- 5 łyżek maku,
- 1 szklanka rodzynek,
- 1 – 5 łyżek syropu daktylowego (ja pomijam lub słodzę nim minimalnie),
- 0,5 szklanki napoju roślinnego z wapniem,
- 1 mała łyżeczka oleju rzepakowego rafinowanego lub kokosowego,
- przyprawy: cynamon, kurkuma, szczypta soli.
Przygotowanie:
Siemię lniane, słonecznik i mak mielimy.
Banana rozgniatamy. Wszystkie składniki z przepisu bardzo dokładnie mieszamy i ugniatamy dłońmi, finalnie formując niewielkie ciasteczka.
Układamy je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia (papier można delikatnie posmarować olejem). Pieczemy je w temperaturze 180 stopni (góra – dół) przez 30-35 minut. 5 – 10 minut przed końcem odwracamy ciasteczka na drugą stronę. Jemy po ostudzeniu.
Tu znajdziesz inne przepisy z kaszą jaglaną.
48 odpowiedzi na “Makowe jaglanki – idealne do zabrania ze sobą do szkoły i pracy”
takie zdrowe słodkości są najlepsze, a jaglanki wyglądają przepysznie, co też można stwerdzić po składnikach, że po prostu takie są! mak <3
Też uwielbiam. :)
A może być zwykłe mleko i zwykły olej? Nie jestem na diecie, ale uwielbiam Twojego bloga, dziś zrobiłam zdrowe zakupy i planuję po malutku próbować Twoich przepisów, ale bez drastycznych zmian <3
Kasiu, zależy jaki zwykły olej. Jeśli rzepakowy to ok, ale nie bierz słonecznikowego. Oliwy z oliwek też lepiej nie, bo zdominuje smak. Z mlekiem zwykłym może wyjść nieco inny smak. Eksperymentuj. :)
Czemu olej słonecznikowy się nie nadaje?
Nie jest zalecany do obróbki termicznej.
Zrobilam sobie juz po raz drugi. Tym razem, dla odmiany zamiast cynamonu dodalam wanilie, i tez wyszly pyszne. Zrobilam cala blache,,,, mysle sobie „do pracy zaniose”, podziele sie zdrowym z „grzesznikami”… Ale niestety…. nie dotrzymaly… Moze nastepnym razem…. :D Przy okazji chcialam Ci powiedziec ze tak mnie zakrecilas swoim blogiem, plus dodalam do tego bardzo intensywna lektura ksiazek Colina Cambella, i innych
podobnych…. ze przeszlam zupelnie na weganska strone mocy :D Pozdrawiam goraco
Cieszę się bardzo Aguś! No z tego przepisu wychodzi ich sporo, ale faktycznie jakby ich nie było. ;-) Co do Cambella i jego Nowoczesnych Zasad to książka świetnie się czyta i gość ma dobre intencje, ale momentami daje się ponieść… Z wegańską stroną mocy super tylko pamiętaj o suplementacji B12. Uściski i dawaj znać jak Ci idzie.
a czy można dać coś innego zamiast maku? nie przepadam poza makowcem ;)
Oczywiście. :-) Sezam może?
Jaką konsystencję po upieczeniu powinny mieć ciasteczka? Będą miękkie czy raczej chrupiące?
Skórka spieczona, wnętrze miękkie, ale nie rozpadające się. Stabilne znaczy się. ;-)
Genialne. Dodałam 1 banana a pominęłam syrop daktylowy. Wyszły przepyszne.
dzis znowu ida jaglanki. Z daktylami zamiast rodzynek i pestkami dyni zamiast slonecznika. Ciekawe czy malenstwu jutro zasmakuja (troche mam watpliwosci, bo nie dosladzalam, i nie sa specjalnie slodkie, no ale zobaczymy). Zeby tylko dotrzymaly do jutra…. bo juz pare zjadlam (nie dam rady czekac az ostygna….)
Jeśli dałaś daktyle to na pewno będzie słodko. :) Mam nadzieję, że zostało trochę dla maleństwa. ;)
Czy przychodzi ci coś do głowy czym możnaby zastąpić banana?
Może jabłko?
Świetny przepis! Zrobilam szybciutko i wyszly pyszne. Wiec rozejrzalam się po Twoim blogu i już wiem, że będę zaglądać częściej :)
jeśli nie mam mleka roślinnego czy moge zastąpić je normalnym?
tak. ;)
Aga, nie jestem weganka, ale Twoje przepisy strasznie mi smakuja, robilam juz kilka rzeczy i sa naprawde przepyszne! Ten przepis wybralam bo juz od dawna mialam kasze jaglana zakupiona i strasznie chcialam cos z niej zrobic. Wypadlo na ciasteczka ;o) I jak to u mnie w kuchni bywa, zabraklo mi kilku skladnikow, wiec zmienilam je i tak zamiast maku, dodalam migdaly, ktore zmielilam razem ze slonecznikiem i ziarnkami lnu. Mialam za malo rodzynek wiec uzylam suszona zurawine, uzylam mleko migdalowe. WYSZLY PRZEPYSZNE! Dziekuje za Twoje kuchenne inspiracje!
Marta, bardzo się cieszę, że przepisy się sprawdzają. Serce rośnie. :) Ja też zawsze gotuję z tego, co mam i tak jest najlepiej. Uściski
Czy wytrzymałyby 4 dni poza lodówką?
Nie ryzykowałabym.
Czym można zastąpić siemię lniane? Jakoś mnie odrzuca.
Ale poza tym to super!
Na pocieszenie informuję, że siemię nie jest wyczuwalne. :) Dodajemy je po to, żeby ciastka trzymały się kupy. jest tam jeszcze banan, który o to dba więc można ewentualnie zwiększyć ilość banana. :)
Przepis świetny, ale oczywiście nie mogłam się powstrzymać i musiałam dodać coś od siebie, czyli wpakowałam orzechy laskowe, żurawinę, migdały i co najpiękniejsze – świeżo startą skórkę z pomarańczy. Jaki to daje aromat… No mówię wam cudo. Wyszły przepyszne i na drugie śniadanie do pracy w sam raz ^^
Bardzo się cieszę, że tak kreatywnych mam czytelników. Na zdrowie i z radością wypróbuję Twoją wersję. :)
Zamierzam upiec te ciasteczka jako pierwszą rzecz z tej strony, a potem więcej i więcej bo znalazłam tu wiele interesujących inspiracji :)
ale mam pytanie techniczne: co to znaczy „Może być dowolne inne urządzenie wysokoobrotowe”?
czy blender ręczny 600 Watt sobie poradzi?
Do zmielenia sypkich składników to raczej młynek. Ręczny blender raczej nie da rady. Chyba, że mówimy o blenderach o wysokiej mocy (kielichowych), w których jest opcja mielenia kawy, zbóż etc.
Jak długo mozna przechowywać te ciaska.?
Dziękuję
Myślę, że do 2-3 dni.
Dzis ciastka zrobilam. Przepyszne, dobra przekaska do pracy, lub wycieczke w terenie. Mam ochote na wersje pikantna z ziolami. Czy jest taki przepis u Ciebie na stronie?
Anno, bardzo się cieszę, że smakują. Oczywiście możesz próbować sama z dodatkami wytrawnymi/pikantnymi. Może przydadzą Ci się moje przepisy na kotleciki? One są robione bazując na podobnej zasadzie i nadają się też do wzięcia ze sobą na wycieczkę:
https://www.agamasmaka.pl/2016/05/kotleciki-z-soczewica-ryzem-z-piekarnika.html
https://www.agamasmaka.pl/2015/08/weganskie-kotlety-mielone.html
https://www.agamasmaka.pl/2015/11/kotlety-jaglano-ryzowe.html
Dziękuję :)
Aga, czym można zastąpić syrop daktylowy ? Czy np miodem?
Jakimkolwiek płynnym słodzikiem. Może być też np. melasa z karobu (zmieni nieznacznie smak). Możesz zblendować jakiekolwiek owoce suszone z niewielką ilością wody i powstanie „syrop” (np. daktyle świeże, suszone, morele etc.).
Czuć banana w smaku?
Ja go w sumie nie czułam, ale to pewnie kwestia indywidualna. ;)
Dzień dobry chciałam tylko sie przywitac i podziekowac za Pani bloga. Nie jest latwo byc na diecie wegańskiej zwłaszcza ze ja do gotowania mam dwie lewe ręce dlatego cieszę sie ze moge sie inspirować Pani pomysłami. Cisteczka pycha. Moj syn który ma 19 miesięcy jak je widzi mowi tylko „mniam” a ja sie ciesze ze to samo zdrowie i z radością patrze jak je wcina… Bo czego się nie robi dla dziecka pozdrawiam serdecznie
Bardzo dziękuję za ciepłe słowo i cieszę się, że blog się przydaje <3
Cudo Nawet najbardziej wybredna osoba brała dokładki
Ciasto jest zbyt kleiste, co można zrobić żeby takie nie było?
Przed formowaniem dobrze zwilżyć dłonie zimną wodą.
W jakich proporcjach gotuje Pani kaszę na te ciastka? 2,5:1, czy 2:1?
Ostatnio na oko więc różnie, ale najczęściej mniej więcej 2,5:1.
Mam surowy mak. Czy trzeba coś z nim robić przed zmieleniem? Moczyć, gotować?
W tym przepisie mak tylko mielimy.